Bohater naszego dzisiejszego wpisu jest dla nas samych swego rodzaju zaskoczeniem.
Dobra kasza nasza to miejsce, o którym często słyszeliśmy od chwili zamieszkania w Zakopanem. Dłuuuugo jednak nawet tam nie zajrzeliśmy. Długo też, już po odwiedzeniu tego miejsca, zastanawialiśmy się skąd wzięła się tak duża jego popularność. Bo jak sądzę, można popularnym nazwać lokal, który nie jest znaną dużą sieciówką, a o który jednak tak często pytają nas goście. Mało tego niejednokrotnie słyszeliśmy jak miejscowi polecają tę knajpę głodnym „letnikom”! O co więc chodzi? Właściwie to nie wiemy do dziś Ale jest kilka wniosków, którymi chętnie się podzielimy.
Zawstydzeni swoimi brakami w zakresie wiedzy o ‚topowych’ zakopiańskich jadłodajniach, wybraliśmy się pewnego dnia do „Dobra Kasza Nasza” na wczesny obiad .
Restauracja (bo chyba tak należy to miejsce nazwać) znajduje się na ul. Krupówki 48 (Willa Poraj). Z zewnątrz nie zachęca jakoś szczególnie…
Wysokie schody, bez podjazdu – wejście z wózkiem mało wygodne, ale to norma w Zakopcu, więc chyba nie należy się tym zrażać. Poza tym Kasza wita nas ogromną, pretensjonalną i według nas nieestetyczną, tablicą z menu restauracji. Po wejściu do środka jednak, złe wrażenie zaczyna się lekko zacierać.
Wnętrze okazuje się całkiem przyjemne. Sporo zakamarków, w których można się zaszyć na pluszowych albo skórzanych kanapach, subtelne oświetlenie, a do tego łagodna, zupełnie nieprzeszkadzająca muzyka w tle. Miło!
Również pozytywnie odebraliśmy obsługę. Panie uprzejme, sprawne, pokazały naszej Matyldzie kosze z zabawkami, chętnie udzielały informacji, potrafiły doradzić. Jednak… Z jakiegoś powodu, już od pierwszych chwil w tym miejscu, ma się wrażenie, że przyszło się na obiad do przeciętnej jadłodajni…
Jak sama nazwa wskazuje, kasza i wszelkie jej odmiany mają tu królować. Czy królują? Nie nazwałabym tego w ten sposób. Po prostu różne rodzaje kasz (a ściślej mówiąc, to dwa najbardziej popularne rodzaje…) są opcją wśród dodatków obiadowych.
Karta jest dosyć długa. Znaleźć tu możecie rożne rodzaje mięs, są pierogi, placki, a nawet ryba.
W naszym odczuciu, Dobra Kasza przypomina pospolitą stołówkę i to wcale nie taką, do której chętnie się wraca bo daje możliwość zjedzenia ‚dobrze i tanio’.
Jedzenie smaczne, ale czy na pewno świeże? Ja mam wątpliwości. Widok kaszy za barem, wypełniającej ogromne podgrzewacze, nie napawa przekonaniem, że dania przygotowywane są na bieżąco
Dodam, że odwiedziliśmy Kaszę w czerwcu, kiedy Zakopane nie było jeszcze zalane przez falę turystów. Dlatego, jak sądzę, uzasadnione jest moje podejrzenie, że kasze ugotowane zostały (w optymistycznym wariancie) rano i podawane były tak długo aż się skończyły – może i do wieczora…? Skoro nawet kasza, która gotuje się 15 min i kosztuje grosze, nie jest przygotowywana bezpośrednio na zamówienie klienta, tylko dużo dużo wcześniej, to co można sądzić o pozostałej części zamawianych dań?
Z resztą nie są to również dania szczególnie wyszukane – pierś z kurczaka z suszonymi pomidorami, filet z mintaja z warzywami, gulasz wieprzowy, pieczeń wołowa itp. Niestety można śmiało podejrzewać, że wszystko tuż przed podaniem trafia najpierw do mikrofali.
Tu warto podkreślić, że Dobra Kasza Nasza nie należy do najtańszych – zastane tu ceny, nie są, naszym zdaniem, adekwatne do tego co, otrzymujemy na talerzu.
Prawdopodobnie decydując się na obiad tutaj, wyjdziecie najedzeni do syta. Naszym zdaniem jednak restauracji, w których zjecie równie szybko i za podobne pieniądze jest w Zakopanem na pęczki. Jeśli macie ochotę na swojskie jedzenie, przypominające obiad u babci albo posiłek rodem z baru mlecznego, to naprawdę bez trudu znajdziecie na Podhalu miejsca dużo lepiej wpisujące się w te kryteria.
Niebawem przedstawimy Wam nasze propozycje lokali, oferujących dania proste, świeże, a do tego tanie!
One comment for “Dobra Kasza Nasza”
Diego
Rzeczowo i konkretnie.
Dzięki za przestrogę, nie będziemy sprawdzać :)