Foty tylko z garażu, bo popsuła się pogoda. Wyjechaliśmy wprawdzie na zewnątrz, ale po szybkiej rundce po mieście musieliśmy wracać, bo zaczęło się mocno chmurzyć i pierwsze krople pojawiły się na szybie. To była nasza pierwsza wspólna przejażdżka od dnia zakupu. Matyldzie Impala nie przypadła do gustu i podczas jazdy nie omieszkała nas o tym poinformować. Udana przejażdżka to przejażdżka Gnojem. Impala na takie względy u Matyldy dopiero zaczęła pracować i chyba długa droga przed nią ;)Kilka razy wspomniała w swoim języku, że woli Gnoja ;) Zawsze nazywa go swoim autem i uwielbia nim jeździć. Tego dnia wcześniej jeździła nim z nami po dużej zimowej przerwie i pewnie to też się przyczyniło się do słabej oceny Impali. Tak czy siak, tego dnia (jak każdego zresztą) odpaliła i jeździła tak dobrze jak… Gnojowóz! ;)
Na samym dole link do filmu z tej przejażdżki.
Film: