Decyzję o wyjeździe na tą imprezę podjęliśmy w środę 11 maja. Zaproszenie dostaliśmy telefonicznie od organizatorki – Pani Marty. Godzinę przed startem przykręciłem świeżo odebrane z WK żółte tablice. Zapakowaliśmy Matyldę do fotelika i bez przygód pokonaliśmy dystans ponad 100km. Po drodze zrobiliśmy krótki przystanek w Mogielnicy, bo naszła nas ochota na lody. Gnojowóz spisywał się świetnie i już po drodze rozmawialiśmy o kolejnych wypadach.
Po dojechaniu na miejsce okazało się, że wjazd do naszego boksu jest za wąski. Dostaliśmy, naszym zdaniem, dużo lepsze miejsce bo w głównej hali, gdzie było zawsze najwięcej ludzi. Pickup przyciągał sporą uwagę, a ilość zrobionych mu zdjęć można liczyć w tysiącach. Bawiliśmy się świetnie. Dziękujemy wszystkim, którzy nas odwiedzili!
Darujemy sobie porównania do Autonostalgii, bo na niej nie byliśmy. Nie do końca jednak utożsamiamy się z zarzutami jakie padają pod adresem organizatorów z Ptak Expo. Nie widzimy żadnego powodu dla którego organizowanie dwóch podobnych imprez w tym samym terminie miałoby być czymś złym.
Na pewno pojawimy się na kolejnych edycjach!
Na samym dole znajdziecie link do filmu z tej imprezy.
Na imprezie pojawił się też Gargamel – marecki celebryta i kolekcjoner Wartburgów. Swój wóz zaparkował pod samym wejściem, ale nie bez powodu. Jego żona porusza się na wózku.
Dostaliśmy zaproszenia na bankiet który zorganizowano w sobotę, zaraz po aukcji.