Pogoda dziś była świetna więc Gnój wynurzył się z garażu. Zatankowałem na BP i ruszyłem w stronę Kościeliska. Pierwsze foty pod Hotelem Kasprowy, a potem wjazd na Gubałówkę, gdzie musiałem poczekać w kolejce żeby wjechać na widokową zatoczkę. Zjazd z Gubałówki tym razem bez problemów :) Z Gubałówki pojechałem na stację Shell na kawę i bajerkę z Maćkiem Wnukiem, połączona z oględzinami jego BMW e32. Powrót do domu Alejami 3 maja i kilka fotek pod domem towarowym Granit.
Film z dzisiejszego dnia: